andrzej461

Właśnie tą stronkę testową co ma każda drukarka zaimplementowana, to ona świetnie drukuje. No, znaczy dobrze. Żeby tak było ze wszystkim/ A już pliki to zależy od programu z jakiego się drukuje. Sterownik pododawał mnóstwo profili druku do windowsa, a do tego mam stery innych drukarek i laserowych i atramentowych i w rezultacie jak się wejdzie w te profile kolorów to tam jest tego sporo. I Adobe się znalał tam i wiele innych. Każda wcześniejsza drukarka super sobie radziła z tym. A tą kupiłem używkę i od razu problem. Najgorzej z tymi PDFami a na nich mi najbardziej zależy. Bo drukuję wiele materiałów które mam w PDFach. Z różnych programów próbowałem różne pliki w różnych formatach i za kazdym razem różne wyniki. Najlepiej jest ze zdjęciami z aparatu. A PDFy grafiki przekłamuje. Ma byc czerwony to daje jakiś rdzawy, nie te tonacje. Poza tym raczej żadnych wad mechanicznych nie ma. Skoro drukuje testy dobrze. W ustawieniach zaawansowanych drukarki sa ustawienia kolorów ale jeśli z jednym się dojdzie względnie do ładu to albo inny popsuje albo za jaskrawo albo za ciemne itp. Stery to raczej najnowsze mam, bo to jest drukarka już wycofana i nie z płytki instalowałem tylko ze strony HP. Pytałem tu i tam a to naprawiaczy drukarek a to gdzie się dało w sklepach. Co usłyszałem to że zamienniki niedobre a więcej nic. Tylko że wychodzi na to że jednak dobre, skoro testy drukuje dobrze i zdjęcia akceptowalnie. Na początku było za mało RAMu, dokupiłem i z RAMem OK. To teraz jakość odwzorowania kolorów. Może tam coś jest zanieczyszczone wewnątrz? Nie wiem.

Dzień dobry. Kupiłem jakiś czas temu tą drukarkę i od razu problem. Przekłamuje kolory, z tym że zależy z jakich aplikacji się drukuje. Zdjęcia z aparatu drukowane z windowsowej przeglądarki zdjęć wychodzą całkiem nieźle. Z kolei np z PDFów zmienia kolory. Jakby z każdego programu inaczej drukuje. Próbowałem grzebać w profilach kolorów, ale tam tyle tego jest że nie wiem co i jak zmienić. Skoro zdjęcia drukuje względnie dobrze to by znaczyło że sama drukarka nie jest uszkodzona. ?? W czym może być problem?

Dzień dobry. W domu mam już Brothera DCP L2500D oraz taki "toster" Ricoh 150 czy jakoś za 150 zł nowe były. Obie super. Brother jeszcze bezchipowy, dźwigienkę się przestawia i leci. Ricoh ma chipa ale resetowany. Obie drukarki zapoznałem na tyle że mi super to wychodzi z drukiem, jakością, zamiennikami, dosypkami. Ale teraz to idzie do przodu i widzę że Brothery podobne tylko następne modele mają już chipy. W dodatku myślę o kolorowej drukarce. Mono - potrzebuję do pracy ale małą i tanią żeby nie była ciężka bo zabieram w delegację. Kolor - czytam o różnych markach i nie wiem. Jakościowo OKI, Kyocera chyba super, ale Oki podobno zdarza się że nie akceptuje zamienników bo wchodzą automatycznie uaktualnienia softu i blokują stare chipy / podróbki. O Leksmarkach i Samsungach wiem że odradzane. Brother? Jednak OKI? Czy są jeszcze takie drukarki gdzie chipy są resetowalne - łatwo akceptują zamienniki z nieoryginalnymi chipami?

Ostatnia maszyna offsetowa z jaką miałem do czynienia ważyła ok. 4,5 tony. Nie sądzę aby kosztowała ok 400 zł. To są maszyny wielkonakładowe do drukarni. Druk na niej opłacalny jest przy dużej ilości kopii ponieważ to co ma być drukowane wymaga przygotowania matryc sposobem fotochemicznym. Maszyny drukują z użyciem farb drukarskich.

Tych Canon i-sensys LBP7100 już nie ma a następne modele już chyba mają osobno bębny. Czyli ciekaw jestem na dziś co by było najlepsze w tym przedziale cenowym w kolorze laser. Żeby najlepiej były zintegrowane bębny z tonerami, albo nie wiem. Bo Brother jeszcze ma zamienniki bębny niezbyt drogie. Canony te nowe są woooolne bardzo. Czy Brothery kolorowe też nie mają chipów tak jak mono np DCP-L2500? W sumie trudno wyczuć jak się nie ma maszyny w użyciu. OKI ponoć niezawodne i widzę tonery i inne części zamienniki są. Ale gdzie niegdzie piszą że OKI nie chce akceptować wielu zamienników i nie drukuje na nich. Teraz wreszcie zbliżam sie do zakupu a rynek się zmienia szybko i już są nowe urządzenia.

Wygląda super ten Canon. Bębny zintegrowane w tonerach. Fajnie. Jeszcze tylko żeby wiedzieć skąd wziąć proszki do zasypu i wtedy nic tylko kupować sprzęt. Zaraz wsiadam w tramwaj i jadę popytać, może gdzieś mają papu dla Canonka. I jeszcze czipki.

Chciałbym zapytać, w związku z zamiarem kupna drukarki kolorowej laserowej, jaka byłaby najlapsza ze względu na zamienniki i możliwość dosypek proszków oraz tolerowanie zamienników i dosypek przez sprzęt. Jaka byłaby najlepsza druklarka z tanich? Oki, HP CP 1025, Kyocera, Brother? Teoretycznie jak patrzę to wychodzi mi że nieraz mozna zakładać koszt wydruku w kolorze nawet ok 10 groszy. Tylko że jak się kupi to mogą okazać się problemy w praniu. Jak dotychczas na mono uzywam teraz zamiennika od DrTusz i jest super.

Na upartego (a może nawet wcale nie na upartego) to za tysia można mieć dwie drukarki. Monochromatyczną bez wifi z dupleksem za 475 zł laser (np. Brother DCP-L2500D. Do tego do 500 zł cała gama możliwości atramentówek ze skanerem i wifi. Coś Canona, coś Epsona. Wtedy jak mamy drukować coś czarno-białego to walimy szybko i niezawodnie na laserówce. Przy dość tanich i działających zamiennikach. Wychodzi wtedy grubo poziżej 5 gr za stronę. Na oryginałach może nieco powyżej 10 gr za stronę. Ale na laserówce nie zdrukujemy sobie porzadnie zdjęć. Wyjdzie klasa gazetowa nieco. Do zdjęć jednak atramentówka. A z atramentówek któraś Canon Pixima. Pełno wersji od 270 zł wzwyż. Któryś Epson. HP. Jezeli na atramentówce robimy tylko góra parodniowe przerwy to głowica nie zaschnie (problem powszechny przy długich przestojach). Nie mówiąc już o tym że chcąc jedną kupić za ok 1 tys zł to będzie cała gama dobrych rozwiązań. Atramentówki HP, Canon, Brother, Epson. A watro tez jednak zacząć "bawić się" w zamienniki, czy to wkładów atramentowych (albo dolewki) czy to tonerów do laserówek. Koszt druku o wiele niższy.

Sądząc z opinii w necie jak i fachowców w różnych sklepach, era supertrwałych drukarek właśnie się skończyła. To znaczy wciąz na pewno wiele nowych drukarek nawet za 500 zł może być wartych zakupu i będą długo pracować i w miarę tanio, ale są liczne opinie ze opłaca się kupić jeden z wielu starszych modeli HP, poszukać poleasingowych, i wówczas można mieć super nezłomny sprzęt. Widziałem wypowiedzi gości mówiące że są sprzęty które są w stanie wydrukować nawet milion kartek. Mechanicznie drukarki stają się coraz słabsze. Również jak chodzi o zabezpieczenia chipowe, one stają się coraz trudniejsze dla tych co robią zamienniki. Ale, z nowych drukarek owszem można wybrać HPeki , tylko te tańsze nie mają dupleksu. Ja z kolei mam Brothera DCP - 2500D i on ma dupleks, dobry skaner. Toner na 2600 kartek, tu na DrTusz dostępny w promocjach za 75-79 zł. Więc niedrogo wychodzi. Drukuje super. Co do trwałości to trudno powiedzieć. Mam ją w domu, więc nie drukują dużo.. Nowa. Ale wiele wskazuje na to że ona by była dobra do takiego drukowania 500 - 1000 kartek w miesiącu. Gwarancja 3 lata. Nie ma chipów, dźwigienki - zębatki plastikowe które można przekręcić po napełneniu tonera proszkiem do pozycji zerowej i drukować. A później dokupiłem Ricoh Sp112 bo kosztowała zaledwie 150 zł i okazało się że na najwyższej jakości drukuje dobrze a pod linuksem nawet bardzo dobrze. I ona sobie pełni rolę takiego "bufora bezpioeczeństwa", znaczy jak coś trzeba jednostronnie to można odciązyć Brothera. Obie nie mają Lanu. Brother taki jak mój z Lanem chyba ok 750 zł. Ma dupleks. A oczywiście za 1000 - 1500 to już bez problemu można i HPeka ze skanerem i dupleksem i podajnkiem dwustronnym kartek do skanera kupić.

Gość ze sklepu z tonerami radził żeby strzykawką dawać malutko tuszu a częściej. Bo jak za dużo, to mówił że głowice lecą. I żeby powietrze się nie dostało to trzeba głębiej igłę i z wyczuciem a nie z płytka aby nalać na wierch i wtedy bańka powietrzna się może wytworzyć.

Ja mam tego Brothera DCP-2500D w domu. drukuje wyśmienicie. Druk dwustronny automatyczny. Skanuje super. Mało drukuję bo w domciu. A przy 1500 - 2500 to wyjdzie jeden toner na miesiąc. Tutaj za 79 zł w promocjach. Bęben co kilka tonerów się wymienia. Cena tutaj ok 120 zł. Proszek też mam dedykowany, z instrukcji na You Tube wynika że prosta jest regeneracja. Z tą dźwigienką to jest rewelacja. Brak chipa daje ze plastikowa zębatka jest, przekręci sie po napełnieniu proszkiem i od zera działa. Natomiast owszem są drukarki co miewają opinię wręcz perpetum mobile, chyba OKI bywają takie nie do zajechania, że sie zapomina o problemach z drukarkami, ale w OKi z każdą kolejną wersją zabezpieczenie chipowe, z tego co czytam, jest coraz bardziej upierdliwe, że nie toleruje zamienników często. Natomiast Brother stoi jak wół : "designed in Japan". Aczkolwiek robione są w Chinach. S tacy co maja zastrzeżenia, ale nieliczni, za to wielu chwali że są super. I dlatego kupiłem i ja. Wiedza niepełna, ale i tak polecam. Niecałe 5 stów nie majątek. Przy 1500 - 2500 kartek na miesiąc to nawet jak po roku by padła to i tak opłaci się nadrukować tyle. A ja wątpię czy padnie po roku. Bęben osobno to też zaleta. Papier wkładać po rozluźnieniu go nieco w rękach i uważać żeby jaki spinacz biurowy się nie dostał bo może spalić grzałkę. I niech tłucze i ze 200 tys.

Coś z tymi tuszami pewnie. Może jakieś lipne? A ze szwagra drukarki jakby przełożyć tusze i sprawdzić czy wydrukuje? Ja pamiętam że kiedyś się zchytrzyłem i zakupiłem najtańsze tusze jakie były i nic z tego dobrego nie wyszło. Z pikaniem to może szwagier wie, bo pewnie u niego zaczęło już pikać. Może co zacięte jest, obejrzeć dokładnie. Może tam co siedzi i blokuje mechanicznie drukarkę?

Zamienniki są. Zawsze się daje w Google "nazwadrukarki tusze zamienniki" i pokaze.

Pęsetka nie wejdzie ale może te tasmę złapać między jakie dwa cienkie nożyki i tam na początek żeby weszła w te gniazdeczko poczwórne choć trochę, żeby na miejsce swoje trafiła i później dopychać. W coś trzeba złapać tę taśmę i tyle. Sama jest za wiotka.

Trzeba tą taśmę włożyć spowrotem. Jakoś powoli włożyć. Szkoda wyrzucać Epsona Stylusa. To super drukarka jest. A z tych tanich z dwustronnym drukiem to Canon Pixima różne modele od 270 zł. Może taka. Ale tamtą trzeba naprawić.