Również mam problem z tą drukarką. 2 dni temu czarny tusz (zamiennik), który świeżo włożyłem do drukarki, przestał drukować, a właściwie pozostawiał niewyraźne, czarne paski na kartce. Wyglądało to jak drukowanie spaloną głowicą. Postanowiłem go jednak wyjąć i włożyć jeszcze raz i wszystko hulało. Do dzisiaj - bo znowu mam ten sam problem, a wyjęcie i ponowne włożenie kasety już nie pomaga. Czy to może być spalona/zalana/inaczej uszkodzona głowica czy może jednak wina tuszu? W ostatnich dniach dużo drukowałem, ale zdarzało mi się to też wcześniej i nie było problemu.