Tania w eksploatacji drukarka atramentowa/urządzenie wielofunkcyjne

[tomo88]

Witam. Chcę wymienić obecnie posiadane urządzenie wielofunkcyjne laserowe na coś innego. Nie musi to być koniecznie urządzenie wielofunkcyjne - zastanawiam się jeszcze nad tym. Chcę, aby ta drukarka była tania w eksploatacji, aby były dostępne tanie zamienniki i aby łatwo instalowało/uzupełniało się tusze. Co do zastosowań, będą to zastosowania domowe, jednak drukuję bardzo dużo. Drukuję głównie tekst i dokumenty, więc prawdopodobnie będę instalować tylko tusz czarny, gdyż wydruki czarno-białe mi wystarczą, przynajmniej na razie, tak więc nie musi być to drukarka dobra do drukowania zdjęć. Drukarki laserowej już nie chcę, bo do mojego modelu zamienniki kosztują niewiele mniej od oryginałów i eksploatacja jednak zbyt wiele mnie kosztuje, a poza tym moje obecna drukarka laserowa jest już drugim urządzeniem, które nawaliło w taki sposób, że toner się ściera i wolę zainwestować w nową drukarkę atramentową, niż naprawiać obecne urządzenie + kupować drogi toner, który lada moment mi się skończy.

 

Co do budżetu, miło by było, jakbym nie przekroczył 300zł, ale jeżeli są jakieś sporo tańsze modele, to byłoby jeszcze lepiej. Ważna kwestia to to, że używam Linuxa jako jedynego systemu od lat, więc musi mieć ona dostępne sterowniki na niego, ale jeżeli nie wypowiedzą się tu użytkownicy tego systemu, to sobie po prostu wygooglam, który z zaproponowanych modeli ma sterowniki linuksowe.

 

Z góry dziękuję za pomoc.

[andrzej461]

Dziwne, bo ja własnie odnoszę wrażenie że laserówka do czarno- białych to ideał rozwiązanie. Jak chodzi o linuksa to ja na przykład mam laserówkę Brothera to ma lepsze bajery pod linuksem niż pod winzgrozą. Szczególnie skaner. Z atramentowych mam starego HP Photosmart 7660 (super sprzęt), i pod linuksem śmiga. Zawsze najpierw można wybrać drukarkę pod kątem samego drukowania żeby była dobra po drodze sprawdzić na stronkach linuksa jak ze sterami. Ja stery mam ze strony Brothera bezpośrednio linuksowe. Są super.

 A ostatnio przeglądałem te najtańsze atramentówki HPeki i Canony i opinie o nich i nawet zobaczyłem z wyglądu w paru sklepach i dojrzewam do pomysłu żeby sobie coś za 2 stówy kupić i sobie drukować. Nie majatek, a jak ktoś zauważył, drukarka ze skanerem to skaner droższy sam jest. Akurat jeszcze skner był chwalony takiej taniej drukarki. Może spróbuję Canona taniego. Koło 200 zł nawet ze skanerkiem Canon.

W sumie to mnie kręci coś żeby na format A3 było.

[tomo88]

Jak dla mnie wydawanie prawie 200zł na zamiennik, który wystarczy na 2000 stron to jednak za dużo. Poza tym zniechęciłem się do laserówek, bo w poprzedniej zaczął ścierać mi się toner, była w naprawach, bo coś było nie tak, kupiłem nową, pochodziła 2 lata i znów wydruki ścierają się łatwo, jest po gwarancji, a że akurat kończy mi się toner, wydam prawie 200 stówy na zamiennik + spore koszty naprawy. W atramentówkach takich jaj nie będzie i naprawa tańsza, a jak się kupi taką, która jest dość wydajna + niedrogi zamiennik, to drukowanie potrafi wyjść na prawdę tanio. Urządzenie wielofunkcyjne atramentowe ze skanerem lepszym, niż ten, który jest w moim obecnym laserowym, można dostać już za około 150zł. Jak się dobierze jakiś fajny tani czarny tusz, ominę te koszty kupna drogiego tonera i naprawy i w końcu nie będę się bał, że różne dokumenty wydrukowane i wręczone innym się nie zetrą. Sam ostatnio wydrukowałem spora ilość materiałów, z którymi musiałem się zapoznać i zanim doczytałem do końca pościerały się, tak więc mam dosyć laserówek, a te oba urządzenia, które kupiłem tanie nie są ani przy kupnie ani przy eksploatacji, bo oryginalny toner 250zł, a sensowny zamiennik ciut tańszy. Jedyny minus to będzie szybkość drukowania, która jest ze 2 razy wolniejsza, no ale jednorazowo drukuję do kilkudziesięciu stron, więc jeszcze ujdzie.

[andrzej461]

Właśnie to "ścieranie się tonera" jest czymś czego mogę obawiać się jak chodzi o zamienniki, ale potestuję i zobaczę, ewentualnie będę szukał proszku dobrego i dosypywał. Ścieranie ścieraniu nierówne, trzeba zobaczyć. Bo jeśli tak się "ściera" że można otrzepać kartkę z liter to źle. Ale w sumie to nie 200 zł za 2000 szt, tylko ja wodzę do mojego Brothera DCP-L2500D po 100 zł (nawet po 50 zł) na 2600 str (fakt że zrobi pewnie 1900 jak ludzie podają na necie). Ale to juz OK.

 A z koleii atrament podają często że zamienniki lipne kolory, rozmazuje się, zapycha głowicę.

W sumie ktoś może powiedzieć nie mając doświadczenia: czy w ogóle jakiekolwiek zamienniki tonery nie ścierają się. Skoro jakieś ścierają się. Tu odpowiedź mam. Są zamienniki co są super. Skąd wiem? A no koło mnie jest punkt Xero po 7 gr za stronę. To na oryginałach oni nie jadą tylko na dosypywaniu. A jakość jest super i nie ściera się i na prawdę ja jeszcze tak ksero nie miałem wcześniej zrobionego dobrze jak u nich. Czyli są zamienniki super. Trzeba potestować.

A przy atramentowej ja mam z głowicą zintegrowaną z krtridżem, poza tym drukarka mocarna i nic nie siada w niej. I raz kupiłem w butelkach tusz i był syf. Ale teraz kupię zamienniki kartridźe i zobaczę jak wyjdzie, później już zestawik regeneracyjny ale uznanej firmy i zobaczę. Trzeba testować i znaleźć sposób.

[tomo88]

Przypuśćmy, że teraz ścieranie to wina tonera, to i tak zanim znajdę super zamiennik będę musiał kupić jakieś różne, aż odkryję taki. Zamiennik, którego używam jest podobno dobry i dlatego kosztuje niewiele mniej od oryginału, a rok temu kosztował tyle co oryginał praktycznie, bo nie 200 tylko 250zł. 
Wiem, że w atramentówce tusze mogą zapchać głowicę itp. Ostatnia atramentówka jaką miałem to był jakiś model Lexmarka i było to z 7 lat temu. Chcę wrócić do atramentówki, znaleźć jakąś na jakiej fajnie się drukuje i niedrogi zamiennik do drukowania na czarno, a nawet jak będę drukować w kolorze, to będzie to i tak tekst, jednak na początek dam jej tylko czarne tusze.

[andrzej461]

To że zamiennik kosztuje niewiele mniej niż orginał i że ściera się to świadczy tylko o bezczelności niektórych gości z Allegro. A że cenę dał prawie jak oryginał to ma uwiarygodnić że to niby dobre. Więc trzeba spróbować z innego źródła i jak się trafi dobe ze jest to pisać wszędzie że dobre. A ludzie nie pisza nic. Opinie nic nie dają po sklepach wcale ani na Opineo. Wkurzają mnie. 2 gwiazdki i koment: "Szajs. Nie ma kabla USB. Poza tym drukuje bardzo ładnie"

 Więc wiemy że są dobre tonery (skoro po 7 groszy za kopię biorą na ksero) i skoro niektórzy jednak rzadko ale piszą) więc jak się trafi to się trzymać formy i kupować stale z jednego źródła. To oczywiste.

Co do atramentówki tak wykombinowałem. Tych kombajnów nie można być pewnym. Z opinii wynika że często latami działają i po parę tys kopii miesięcznie i jest super. A jak się trafi na złu egzemparz to kicha. A do niektórych nie ma głowic albo są drogie.

 Ale też jak są drukarki po 200 zł i na kartridże zintegrowane z głowicą to wiadomo że taki kartridź się wiele razy napełni. Więc jak się uda 2 tys w ogóle zrobić na tej drularce żeby ją wyrzucić to sukces. Po 10 gr za kopię ze strony drukarki by wyszło. A jeszcze zawsze skaner może się nie zepsuć. Więc trzeba chyba kupiś za poniżej 200 zł drukarkę i jej ostro krasz testa robić, drukować ile wlezie i potem rezultaty na neta. A ludzie nie dają konkretów. komenty "OK", "super drukuje" albo "drukarka jak drukarka" albo (kobiety) :" Mogłaby być w innym kolorze". W końcu wiele sprzetu dziś jest rzeczywiście super. Ale my, mimo Opineo czy wszelkich "opinii" na sklepach, nie wiemy zupełnie nic od nikogo. Albo ktoś się doputyje o problem z drukarką, ludzie mu zaczynaką pomagać, a on nagle "Rozwiązałem problem, nie ma sprawy". Ale pytanie jest "JAK rozwiązałeś". Żeby inni wiedzieli.

 A nawet ja mam na oku za 470 zł HP Officejet 7510 A3 format.  470 zł nie majątek. Opinii setli przejrzałem i nie było nic strasznego. Jak 5 tys kopii zrobi i siądzie i się nie da naprawić to wyjdzie 10 gr koszt strony w kolorze od strony dr4ularki plus dolewki tuszy czy zamienniki. A skaner A3 może się nie zepsuje.