Search the Community

Mam problem z Epson BX625FWD. Zainwestowałem w duplex, bo bardzo mi się sprawdzały poprzednie modele tych drukarek, a tu starszna lipa. Włączam drukarkę: "Nie wykryto zbiornika z tuszem C,Y", wymień tusz ... Wyłączam drukarkę. Włączam drukarkę: "Nie wykryto zbiornika z tuszem B", wymień tusz ... Wyłączam drukarkę. i tak po koleii nie wykryje 1-3 tuszy o różnych kolorach ... (chociaż np. wszystkie pełne, właśnie wymienione). Pomaga tylko milion restartów drukarki, po kilkudziesięciu takich razach akurat wykryje wszystkie. Oczywiście używam zamienników, ale nie jest to problem zamienników. Na początku byłem zaskoczony, a musiałem szybko kupić tusz, więc niestety kupiłem oryginał i drukarka wrobiła mnie w wykrzucenie kilku oryginałów ... Teraz po prostu wkładam tusze za 3.5 (od 10lat kupuję tusze do Epson tylko na allegro tylko od sprzedawcy Kingman, kiedyś mieli uniink teraz eps. i do tej pory zawsze byłem baaarrrrdddzzooo zadowolony z ich tuszu). Nie wyłączałem drukarki przez miesiące/lata, ale wyłączali mi prąd ostatnio kilka razy i po prostu szlak mnie trafił, a i drukarce się chyba nieco pogroszyło ... To podobno jakiś problem wykrywania bąbelków w dyszach. Czy ktoś wie jak z tym walczyć? Czy da się jakiś firmware tam wgrać? Albo jakieś specjalne czipy stosować + resetery? Dramat. Kupił bym inną drukarkę, ale boję się, że teraz każdy epson tak będzie miał ...