Dobry wieczór. Po dłuższym czasie niedrukowania(3 miesiące), chciałam użyć drukarki. Po włączeniu jej, ze środka dochodził dźwięki "gniecenia", zakładam, że dzisiaj część paska (nie wiem jak to się poprawnie nazywa)(zdjęcie w załączeniu) na kartridżu została zerwana (podczas ostatniego drukowania nie przypominam sobie aby taki odgłos wystąpił, wtedy wydruk wyszedł normalnie). Zaczęła drukować, bardzo wolno, a raczej przystopowała, więc anulowałam drukowanie, zdjęcie po wyjęciu kartki w załączeniu (widać ślady tuszu z kartridża kolorowego, l drukarka w środku także pobrudzone na zielono). Następnie drukarka pokazała brak tuszu (pomimo, że w czarnym kartridżu słychać było chlupiącą zawartość (może nie za wiele, ale było) (przy pierwszej próbie drukowania nie było problemu z tuszem), Teraz nie wiem co zrobić czy jest sens uzupełniać kartridż czy jednak drukarka już nie będzie drukowała i czy wpływ na drukowanie będzie miał zerwany pasek w kolorowym kartridżu (nie będę drukować na kolorowo). Zauważyłam także brak metalowego elementu w miejscu wkładania kartridża-w kolorowym jest metalowy "pasek", a w czarnym nie. Nie wiem od kiedy tak jest, tusze nie były wyjmowane od bardzo długiego czasu i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie/wpływ na drukowanie. Czy ktoś może coś doradzić? Foto: https://megawrzuta.pl/filesgroup/ceb3d52fc116ced2750029aa37dd1c5f.html